ściągnąć programik stąd: Windows 7 USB/DVD Download Tool
jest to przestraszliwie prosty tool, więc nie ma co go opisywać. link jest ważny.
kroki, które należy podjąć:
- ściągnąć obraz windowsa (najlepiej oczywiście z MSDN AA, jak autor ;] )
- 4 gb to rozsądne minimum na zabawę z win7 (samo iso to ok 3.5. szczerze mówiąc to już mego pena wyczyściłem, więc nie sprawdziłem ile toto realnie zajmowało. szczęście, że akurat 16 gb był pod ręką)
- pena dobrze jest przed zabawą z nim przeformatować
- odpalić programik z ww linka, w 4 prostych krokach doprowadzi nas do finału - czyli kopiowania
- tak przygotowanego pena podpiąć do maszyny bez napędu, włączyć ją, po czym szaleńczo klikać w F11 i/lub F12 i/lub F2 i/lub DELETE. ew sprawdzić w manualu, co powinno poskutkować.
- jak już się dostaniemy do ustawień bootowania - przeklikać się do USB, zapisać i zresetować kompa. (jakby ktoś chciał sobie pozamieniać kroki - możliwe jest, że nie da się akurat w Twoim Biosie/EFI/UEFI/cokolwiek ustawić bootowania z USB, póki będzie ono niezamieszkane, więc lepiej to robić w tej kolejności)
- TADAAAAM, wyświetlić się powinno okienko instalatora
ps. windows 7 instalowany z USB na dysk SSD zainstalował się w przerażającym czasie... 1 wyjścia na jedynkę do łazienki. powaga. chyba z półtorej minuty to trwało. system (bez wgranych sterowników płyty głównej [może coś to przyspieszy, może nie]) startuje w 21 s [od kliknięcia przycisku power, do załadowania wszystkiego]. jak dla mnie całkiem w pytkę :D
pps. jak dobrze pójdzie, to kiedyś własnej głowy zapomnę, więc link do MSDN AA nie zaszkodzi tu umieścić:
MSDN AA PW EITI
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz